wtorek, 20 listopada 2012

Urodziny + Konkurs taneczny :)

PO PIERWSZE : Wczoraj miałam urodziny ! :D

PO DRUGIE:  Dziękuje Ninie za specjalne życzenia na jej blogu :)

PO TRZECIE: Byłam w tą sobotę na konkursie tanecznym w Górze Kalwarii. Od 5:40 do 0:45. Myślałam, że tam padnę. Ale było fajnie. Zajęłyśmy I miejsce, z naprawdę wielkim zdziwieniem. Nie to że nie umiemy tańczyć i się nam fartnęło, bo jesteśmy naprawdę dobre ( skromność ), ale nagle "zachorowała" jedna dziewczyna. Podejrzewam, że po prostu nie chciało jej się pojechać. Była na próbie generalnej, a zadzwoniła do instruktorki w ten sam dzień wieczorem. No i wszystko legło w gruzach. Osoby nie tańczące mogą sobie pomyśleć : A co to, przecież to tylko jedna osoba. Ale tak na prawdę to wszystkie rysunki, ustawienia, podnoszenia były do zmiany. Później okazało się, że na scenie jest strasznie ślisko i musiałyśmy tańczyć na boso. Nie było by problemu, gdyby jedna z nas nie miała pomalowanych paznokci. I tylko Impuls ma takie pomysły - pomalowała je fluidem i polakierowała lakierem do włosów. Pewnie uznacie, ze to dziwne, ale co miała zrobić ?? Ale opłaciło się, bo wygrałyśmy - 700 zł, medal oraz... koszyk jabłek xD To było dziwne, bo na każdym konkursie zazwyczaj dostajemy ogroomne maskotki. Chociaż w sumie jabłka były dobre :)

_______________________________________________________
Dzisiaj bez zdjęcia ;)

Nowa notka będzie już niedługo :)

piątek, 9 listopada 2012

Przyjaciele ♥

Nie wróciłam do częstego wchodzenia na bloga, nadal muszę się pilnować, żeby nie było rodziców w domu.
Napisałabym coś o nich, dlaczego oni tacy są i jacy jeszcze są, ale pomyślelibyście, że żyję w patologi, więc nie. :]

W domu problemy, jak zwykle. Myślałam, że się przyzwyczaiłam, ale wychodzi na to, że nie. Jadę rano taka zamulona w autobusie i chcę, żeby już ten dzień się skończył. Jednak dojeżdżam do szkoły i spotykam znajomych. I tam automatycznie staję się inną osobą. Mamy jak zwykle przypały i odpały. Śmiejemy się i robimy głupie rzeczy. Ostatnio zaczęłyśmy tworzyć piosenki, w których zbijamy się z innych osób i nie tylko. Albo są to covery innych piosenek, albo wymyślamy własną melodię. Dzięki nim naprawdę zapominam, co się dzieje poza szkołą. Nie wiem, co bym zrobiła bez przyjaciół. Kiedyś próbowałam, ale jak się nie ma wsparcia w nikim, to naprawdę jest ciężko. Świadczą o tym np. moje blizny na ręce. Oni wiele dla mnie znaczą, bo można się z nimi pośmiać ale też pogadać na poważnie. :)

Przyjaciel to człowiek, na którym możesz polegać. Do którego masz zaufanie. Z którym możesz się wygłupiać, ale także płakać na ramieniu. To osoba, która odbierze od ciebie telefon w środku nocy, wysłucha i pomoże. Nie zostawi cię w potrzebie. Nie wyśmieje. Nie zdradzi twoich sekretów. Nie obgaduje cię za plecami. Jest tak samo głupi jak ty. Rozumiecie się bez słów. To najważniejsza osoba w twoim życiu.

A czy wy macie prawdziwych przyjaciół ? Możecie na nich liczyć ? :)

P.S. Przepraszam, że krótka notka. Inne będą dłuższe :)

Jedni są bliżsi, drudzy dalsi. Ale to i tak przyjaciele ♥

piątek, 2 listopada 2012

Super... :/

W DUUŻYYM SKRÓCIE :

Mama dała mi szlaban na komputer. Dlaczego ? Jej odpowiedź brzmi : BO TAK!  i na tym kończy się z nią dyskusja.
Ta notka nie będzie ciekawa, po prostu informuję was, że nie będzie mnie przez najbliższy czas na swoim i innych blogach.

Kończe bo mama weszła do domu. :/